W życiu każdego kierowcy prędzej czy później przyjdzie moment, w którym po prostu trzeba wyjechać na autostradę. W naszym kraju niestety wiedza na temat poprawnej jazdy po niej raczkuje. Na co więc uważać podczas swojego pierwszego razu na autostradzie?
Drogi szybkiego ruchu takie jak ekspresówki oraz autostrady to rodzaj infrastruktury drogowej, która znacząco polepsza komfort jazdy. Z tego powodu w naszym kraju w ciągu ostatnich kilkunastu lat znacząco się one rozwinęły i pozwalają na szybką i bezpieczną jazdę, dzięki której dane trasy można pokonać nawet dwukrotnie szybciej.
Najważniejsza kwestia podczas jazdy na autostradzie to prędkość. Ludzki mózg potrzebuje nieco czasu na adaptację do tego, z jaką prędkością podróżujemy i z tego powodu lepiej kontrolować ją za pomocą prędkościomierza. Mowa tu przede wszystkim o momencie wjazdu oraz zjazdu z autostrady. Po włączeniu się do ruchu na autostradzie warto dynamicznie rozpędzić się do prędkości autostradowej.
To, jaka prędkość jest uznawana za autostradową, jest często przedmiotem debat. Tak naprawdę jest to jednak prędkość, której utrzymanie podczas jazdy na autostradzie jest bezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu. Nie może być więc za niska ani za wysoka. Najlepiej uznać, że bezpieczna prędkość to ta od 90 km/h do tej, która jest wyznaczona przez ograniczenie prędkości, które w większości miejsc wynosi 140 km/h. Oczywiście w razie niebezpiecznych warunków warto znacznie zwolnić, tak by czuć się bezpiecznie i nie ryzykować spowodowania wypadku.
Podczas zjazdu z kolei równie ważna jest obserwacja prędkościomierza. Podczas jazdy autostradą nasz mózg przyzwyczaja się do wysokiej prędkości i nawet zwolnienie do 70 km/h może sprawić, że będziemy się czuć, jakbyśmy jechali bardzo wolno. W przypadku większości zjazdów jest to jednak prędkość zdecydowanie za wysoka.
Jest to kwestia, która najprawdopodobniej najbardziej kuleje u polskich kierowców. Trzymanie odstępu oraz odpowiedniego pasa dla niektórych wydają się niestety wiedzą tajemną. Na start pod lupę weźmiemy odpowiedni odstęp. Ten najlepiej by wynosił około 3 sekund. Niektórzy kierowcy nic sobie z tego nie robią i potrafią jechać niemal na zderzaku, co jest zachowaniem bardzo ryzykownym.
Czasem jednak kierowcy decydują się na jazdę na zderzaku przez to, że podczas poruszania się z prędkością w okolicach dozwolonej inne auto podróżuje lewym pasem i bardzo powolnie wyprzedza inny samochód lub nie wyprzedza kompletnie nikogo, tym samym pogarszając płynność ruchu. W takiej sytuacji strony nie powinny być jednak usprawiedliwiane. Trzeba jednak pamiętać, że na polskich, w większości dwupasmowych autostradach prawy pas służy do jazdy, a lewy powinien być używany tylko podczas wyprzedzania.
Zdjęcie główne: jonbonsilver/pixabay.com