Czy można kierować pojazdem po ukończeniu kursu nauki jazdy, ale przed egzaminem? Jakie konsekwencje grożą za jazdę samochodem po drodze publicznej bez prawa jazdy? Wyjaśniamy.
Za siadanie za kółkiem bez wymaganych prawem uprawnień grozi nie tylko mandat w wysokości kilkuset złotych. W grę wchodzi również grzywna, proces sądowy, okresowy zakaz prowadzenia pojazdów, a w razie spowodowania wypadku – konieczność wypłacenia odszkodowania. Konsekwencje poniosą też osoby, które udostępniły pojazd osobie bez prawa jazdy. O jakie kary chodzi?
Osoby po ukończonym kursie na prawo jazdy często nie czują się wystarczająco pewnie, by przystąpić do egzaminu. Pokusa, aby podszkolić swoje umiejętności podczas jazdy “na własną rękę”, jest bardzo duża. Pamiętajmy jednak, że jazda bez prawa jazdy jest nie tylko niezgodna z prawem, ale też wyjątkowo nierozsądna. Brak wiedzy i doświadczenia powoduje, że tacy początkujący kierowcy stanowią duże zagrożenie na drodze dla siebie i innych. W razie spowodowania wypadku świadomość, że przez naszą nieodpowiedzialność ktoś stracił zdrowie lub życie będzie najgorszą karą.
Osoby kierujące pojazdem na drodze publicznej bez wymaganych prawem uprawnień muszą liczyć się liczyć z tym, że w razie zatrzymania przez policję otrzymają mandat. To podstawowa kara. W przypadku kierowców, którzy nie posiadają żadnych uprawnień do kierowania pojazdami, jej wysokość wynosi 500 zł. Jeśli kierujący samochodem posiada prawo jazdy na inną kategorię (np. na motocykl, czyli kategorię A), zostanie ukarany mandatem w wysokości 300 zł. W obu przypadkach nie będzie mógł kontynuować jazdy, nawet w celu odstawienie pojazdu na parking, co wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów związanych z odholowaniem auta.
Każdemu kierowcy przysługuje prawo nieprzyjęcia mandatu. W takiej sytuacji policjant może sporządzić wniosek o ukaranie. Funkcjonariusz może też samodzielnie skierować sprawę do rozpatrzenia przez sąd, jeśli zakwalifikuje czyn jako poważne wykroczenie. Skierowanie sprawy do sądu oznacza zwykle znacznie poważniejsze konsekwencje niż mandat. Na podstawie art. 94 Kodeksu wykroczeń sąd może wówczas nałożyć na kierującego grzywnę w wysokości od 20 do nawet 5 tysięcy złotych. Może też, choć nie musi, orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 6 lat.
W najgorszej sytuacji znajdą się jednak osoby, które prowadząc pojazd bez uprawnień, spowodowały kolizję lub wypadek. Poszkodowani w wyniku kolizji otrzymają co prawda środki na pokrycie szkód z zakładu ubezpieczeń lub Funduszu Gwarancyjnego, ale sprawca kolizji będzie musiał zwrócić ubezpieczycielowi wszystkie poniesione koszty z tytułu ubezpieczenia OC (tzw. regres ubezpieczeniowy), co często wiąże się z procesem sądowym. W wielu przypadkach chodzi tutaj o zobowiązania przekraczające kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Odpowiedzialność karna za prowadzenie pojazdu bez uprawnień dotyczy nie tylko kierowców bez prawa jazdy, ale też osób, które pozwoliły na taką jazdę. Chodzi o właścicieli, posiadaczy, użytkowników lub prowadzących pojazd, który dopuścił do prowadzenia pojazdu osobę bez uprawnień. W tym wypadku wysokość mandatu to 300 zł.
Jak w takim razie szlifować swoje umiejętności na drodze przed przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy? Choć legislacyjne plany rządu przewidują wprowadzenie możliwości kontynuowania nauki kierowania pojazdem po kursie pod nadzorem dorosłego opiekuna (np. rodzica), to na tę chwilę pozostaje nam jedynie możliwość wykupienia dodatkowych lekcji w ośrodku szkolenia kierowców. Cena jednej godziny ćwiczeń to aktualnie około 50-60 zł. Takie praktyczne lekcje muszą się odbywać pod okiem wykwalifikowanego instruktora, w samochodzie wyposażonym w dodatkowe lusterka oraz hamulec i sprzęgło.
(fot. pixabay.com)