Bardzo głośna sprawa dotycząca wypadku śmiertelnego w trakcie egzaminu na prawo jazdy doczekała się wyroku. Egzaminator został za to zdarzenie ukarany.
W sierpniu 2018 roku w Zaskalu w powiecie nowotarskim doszło do śmiertelnego wypadku na przejeździe kolejowym. W wyniku ran odniesionych w jego trakcie zmarła 18-latka, która była wtedy kierowcą w trakcie państwowego egzaminu na prawo jazdy. W wyniku tego sprawa trafiła do sądu, gdzie oskarżony o niemyślne naruszenie zasad ruchu drogowego został egzaminator, czyli Edward R.
Po 4 latach Edward R. usłyszał wyrok. Sąd uznał go za winnego nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego, gdyż pozwolił egzaminowanej przejechać przez znak stop, oskarżył go także o nieudzielenie jej wystarczającej pomocy, gdyż nie podjął próby wyprowadzenia egzaminowanej z pojazdu, gdy ta nie reagowała na polecenie opuszczenia go.
Wyrok, który usłyszał Edward R., to 18 miesięcy pozbawienia wolności, zakaz wykonywania zawodu instruktora i egzaminatora przez 5 lat, a także nawiązka na rzecz pokrzywdzonych. Będzie musiał wypłacić po 50 tys. zł dla rodziców oraz brata zmarłej. Obciążono go także kosztami procesowymi w wysokości 42 tys. zł.
Zdj. główne: niekverlaan/pixabay.com