Zdawalność na prawo jazdy z roku na rok jest coraz niższa. Jedynie Warszawa utrzymuje niezmieniony poziom. W pozostałych dużych miastach w Polsce szansa na pozytywny wynik maleje, dlatego, aby ją zwiększyć, kursanci wyjeżdżają zdawać egzamin na prawo jazdy do mniejszych miast. Jednak dlaczego zdający nie mogą sobie poradzić w tych większych?
W takich miastach jak Kraków, Poznań, Wrocław i Łódź spada zdawalność egzaminów na prawo jazdy. Jedynie Warszawa utrzymuje poziom, jaki mogliśmy zaobserwować jeszcze kilka lat temu. Według Henryka Adles z Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie statystyki pokazują, że zaledwie 30 proc. egzaminów praktycznych zakończyło się pozytywnie. W 2021 roku było to 33 proc., a jeszcze rok wcześniej aż 40 proc. Najczęściej niepowodzeniem kończą się egzaminy na prawo jazdy kategorii B, ale nie można się temu dziwić, ponieważ takich przeprowadzanych jest najwięcej. W tym roku części praktycznej nie zdało aż 74 proc. kursantów.
W przypadku części teoretycznej wyniki są nieco lepsze, ale również nie napawają optymizmem na następne lata. W roku 2022 dokładnie 38 proc. osób nie zdało, rok później było to 41 proc., a w tym roku – 45 proc. Co jednak ciekawe, w porównaniu do części praktycznej zdawalność na kategorię B jest wyższa, bo stoi na poziomie około 51 proc., co i tak jest niższym wynikiem niż w poprzednich latach.
Według ekspertów przyczyną słabych wyników na egzaminie może być ich cena. Za przykład podają część teoretyczną, która od lat kosztuje dokładnie 30 złotych. Dlatego też wielu kursantów podchodzi do tego testu z nieco mniejszą uwagą, zdając się na łut szczęścia, a nie własne umiejętności oraz wiedzę. Taka sytuacja występuje między innymi w Łodzi, gdzie zdawalność spadła o 10 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Swój poziom utrzymuje natomiast Warszawa, choć nie można powiedzieć, że jest on wysoki, bo w przypadku części praktycznej wynosi zaledwie 33 proc.
Pan Włodzimierz Bogaczyk, dyrektor WORD w Poznaniu, twierdzi również, że przyczyną mogą być mniejsze umiejętności zdających. Za przykład podaje tutaj oczywiście egzamin praktyczny, którego w Poznaniu nie zdaje coraz więcej osób w skali roku. Można więc sądzić, że to umiejętności, a co za tym idzie, nieodpowiednie przygotowanie kursanta do egzaminu przez Ośrodki Szkolenia Kierowców lub brak zaangażowania samych kursantów.
Na koniec warto również zauważyć, że prawo jazdy można zdawać w dowolnym mieście, gdzie znajduje się MORD czy WORD. To również może być przyczyna braku zdawalności w tych większych aglomeracjach. Jeżeli osoba raz czy drugi nie zaliczy egzaminu teoretycznego lub praktycznego, decyduje się na wyjazd do mniejszego miasta, gdzie egzamin praktyczny może okazać się prostszy. Wszystko ze względu na mniejsze natężenie ruchu czy brak pojazdów szynowych. Co ciekawe, na egzaminy do Nowego Sącza przyjeżdżają osoby nawet ze Szczecina, co wydaje się niemożliwe. Z doświadczeniem z jazdy po Krakowie, Poznaniu czy Warszawie znacznie łatwiej jest poruszać się po drogach w Nowym Sączu lub innych, podobnych wielkościowo miastach.
Zdjęcie główne: Maksym Harbar/unsplash.com