Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Logistyka mierzy się z wieloma poważnymi wyzwaniami, a ekonomiści coraz częściej wspominają o kryzysie, który może czekać tę branżę. Jego charakter ma być nietypowy, bo zgodnie z przewidywaniami problemem nie będzie brak zleceń, a niedostateczna liczba rąk do pracy oraz wysokie koszty transportu. Z jakimi wyzwaniami mierzy się branża logistyczna? Jak wpływają one na spedytorów oraz kierowców zawodowych?
Niemal co roku zmienia się szereg przepisów, które mają znaczący wpływ na branżę logistyczną. W tym roku podwyższono wysokość kar za brak ważnego OC oraz za zły stan techniczny pojazdu, ale to nie koniec zmian w prawie. Dużo łatwiej jest też stracić prawo jazdy w wyniku popełnionych wykroczeń, a firmy działające w branży logistycznej muszą spełnić szereg nowych wymagań formalnych, związanych m.in. z rejestracją czasu pracy kierowców zawodowych. To duże obciążenie, które utrudni działanie wielu małym przedsiębiorstwom transportowym działającym w Lublinie oraz innych polskich miastach.
Największym problemem branży logistycznej jest brak wykwalifikowanych pracowników. Szczególnie dotyczy to kierowców zawodowych – coraz więcej z nich wyjeżdża za granicę, która kusi atrakcyjnymi wynagrodzeniami oraz dobrymi warunkami zatrudnienia. Co prawda kierowcy w Łodzi, Warszawie czy Krakowie mogą liczyć na nieco wyższe pensje, niż w mniejszych miastach, ale ich zarobki wciąż są relatywnie niskie w porównaniu do wymagań. Firmy często nie mają możliwości podwyższenia oferowanych stawek – branża logistyczna działa na niskich marżach, a jej głównym zadaniem jest obniżenie kosztów transportu.
Wspomniane problemy z pracownikami oraz obecność tachografu często narzucają szybkie tempo pracy oraz nierealne trasy. Od kierowców wymaga się szybkości, a przecież pośpiech na drodze jest niebezpieczny – nie zawsze da się dojechać na czas, a opóźnienia zawsze będą się zdarzać. Problem dotyczy szczególnie firm, w których pracują mało doświadczeni spedytorzy, nieuwzględniający warunków panujących na drodze oraz narzucający kierowcom zbyt duże tempo.
Nieprzewidywalne sytuacje na drogach to nie tylko korki, ale też wypadki, które niestety wciąż się zdarzają. Nawet jeśli kierowca zawodowy nie ponosi winy, to oczekiwanie na policję powoduje poważne opóźnienia. A co, jeśli ciężarówka lub samochód dostawczy uległy uszkodzeniu? Koszt naprawy pokryje OC, ale pracodawca poniesie realne straty, bo wypadek utrudni terminową realizację kontraktu.
Zdaniem niektórych ekonomistów ciężarówki prowadzone przez sztuczną inteligencję zastąpią zawodowych kierowców za 15-20 lat. Trudno powiedzieć, czy faktycznie się tak wydarzy – testy nowego rozwiązania dopiero się zaczęły, a przed inżynierami stoi jeszcze wiele poważnych wyzwań. Mimo to automatyzacja może całkowicie zmienić branżę logistyczną, nawet jeśli jak na razie jest to pieśń przyszłości. Warto pamiętać o nadchodzących zmianach i mieć przygotowany plan awaryjny, który pozwoli znaleźć atrakcyjną pracę poza zawodem kierowcy!
Zdjęcie: materiał Klienta.