Co prawda, nowelizacja przepisów drogowych obowiązuje u naszych skandynawskich sąsiadów zaledwie od miesiąca, jednak nie przeszkodziło to w schwytaniu pierwszego „szczęśliwca”, którego supersamochód zostanie zlicytowany. O co tak naprawdę chodzi?
Duńskie prawo przewiduje teraz możliwość konfiskaty i licytacji samochodu poruszającego się ze zbyt dużą prędkością – bez względu na to, czy kierujący był właścicielem auta! Decyzja ta wynika z braku efektów w walce z niebezpiecznym poruszaniem się po drogach publicznych. Jeśli to nie zadziała, ciężko wymyślić alternatywę.
Zyski ze sprzedaży zasilają skarb państwa, po ówczesnym sądowym stwierdzeniu aktu konfiskaty. Co trzeba przeskrobać, by pożegnać się ze swoimi czterema kółkami? Wystarczy poruszać się z prędkością powyżej 200 km/h, podwójnie przekroczyć prędkość graniczną na danym odcinku drogi, bądź kierować pojazdem w stanie nietrzeźwości wynoszącym ponad dwa promile alkoholu we krwi!
(Autorstwa Michael Apel – photo taken by Michael Apel, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=7588798)