Wymuszenie pierwszeństwa jest jednym z najczęstszych powodów wypadku, dlatego karane jest dość surowym mandatem. Jakie konsekwencje dokładnie grożą nam za wymuszenie pierwszeństwa?
Według prawa wymuszenie pierwszeństwa ma miejsce, gdy zmusza się pojazd mający w danej sytuacji pierwszeństwo do zwolnienia, zatrzymania bądź zmiany pasa ruchu. Mając w głowie to, co dzieje się na polskich drogach, nietrudno jest się więc domyślić, że to wykroczenie jest niezwykle często spotykane. Wymuszenie pierwszeństwa dokładnie opisane jest w artykule 25 Kodeksu drogowego.
By wymusić pierwszeństwo, nie trzeba się specjalnie starać. Zazwyczaj wystarczy zaledwie krótka chwila nieuwagi, która sprawia, że zmuszamy inne auto do znacznego zwolnienia. Co gorsze, może to się skończyć nawet kolizją, za którą to my będziemy odpowiadać. Warto też pamiętać, że tak w zasadzie do wymuszenia pierwszeństwa dochodzi również wtedy, gdy nie przepuścimy pieszego. Jest to jednak nazwane nieco inaczej, gdyż wtedy mowa o nieustąpieniu pierwszeństwa pieszemu.
W takim razie podstawą jest oczywiście uważna obserwacja drogi, ale też znaków, zarówno tych poziomych, jak i pionowych. Z nich najłatwiej jest wyczytać, na jakiej drodze się znajdujemy i czy mamy pierwszeństwo przejazdu. Gdy znajdujemy się na drodze podporządkowanej czy też wyjeżdżamy z drogi wewnętrznej lub strefy zamieszkania, musimy obserwować drogę, na którą chcemy wjechać, włączając się do ruchu. Warto się upewnić, że nic nie jedzie lub że zdążymy włączyć się do ruchu i rozpędzić na tyle, że nie zmusimy żadnego samochodu do znacznego zwolnienia lub zatrzymania.
Podstawowa kara to oczywiście mandat. W przypadku nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu kara wynosi 1500 złotych. Dodatkowo można liczyć na punkty karne. Te różnią się w zależności od wykroczenia. Żadnych nie otrzymamy, gdy do takiej sytuacji dojdzie w strefie zamieszkania lub podczas jazdy przez chodnik albo plac, gdzie ruch aut i pieszych odbywa się po tej samej powierzchni. Pięć punktów grozi za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas włączania się do ruchu. Sześć punktów podczas cofania, a dziesięć punktów otrzymamy, gdy nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na pasy lub znajdującemu się na przejściu dla pieszych.
Sporo zapłacimy też, gdy w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa doprowadzimy do kolizji. Takie wykroczenie karane jest mandatem w wysokości 1500 złotych. Nie można również zapomnieć o tym, że wtedy czeka nas konieczność zapłacenia wyższej składki OC z racji obniżenia zniżek przez spowodowanie kolizji.
Zdj. główne: _Leon/pixabay.com