1 stycznia 2022 roku w życie weszły nowe przepisy, które straszą kierowców wysokimi stawkami mandatów. Z tego powodu wiele osób zastanawia się, czy można otrzymać karę już za przekroczenie o 10 km/h.
Wiele osób z pewnością spotkało się ze stwierdzeniem mówiącym, że można przekroczyć prędkość o około 10 km/h, bo policja tego „nie łapie”, a fotoradary nie robią zdjęć. Takie myślenie jest jednak błędne. O ile faktycznie funkcjonariusze policji często przymykają oko na przekroczenie prędkości o kilka kilometrów na godzinę, tak przekraczając prędkość o dokładnie 10 km/h, narażamy się na to, że fotoradar zrobi nam zdjęcie lub otrzymamy mandat prosto od policjanta.
Na szczęście przy przekroczeniu prędkości o 10 km/h mandat nie jest szczególnie dotkliwy. Wynosi on bowiem dokładnie 50 zł. Kolejne widełki to 11–15 km/h. Przy przekroczeniu o taką prędkość zapłacimy 100 zł. Przekroczenie o 16–20 km/h to już 200 zł, 21–25 km/h – 300 zł, a gdy nasza prędkość jest wyższa od tej dozwolonej o 26–30 km/h, mandat wynosi 400 złotych. Tu przestaje być miło i zaczynają się spore kwoty.
W przypadku kolejnych progów nie tylko kwoty rosną szybciej, ale też od 17 września 2022 w życie wejdzie prawo recydywy. Oznacza ono, że w przypadku ponownego popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat za mandat zapłacimy nie jego normalną, a podwójną stawkę. Na przykład przy przekroczeniu prędkości o 31–40 km/h mandat wynosi 800 zł, lecz jeśli robimy to ponownie, zapłacimy już 1600 zł.
Kolejne stawki mandatów za prędkość to 1000 zł lub nawet 2000 zł w razie recydywy przy przekroczeniu o 41–50 km/h, 1500/3000 zł w razie przekroczenia o 51–60 km/h, 2000/4000 zł w przypadku przekroczenia o 61–70 km/h, a każde przekroczenie prędkości powyżej 71 km/h jest karane mandatem w wysokości 2500 zł lub nawet 5000 zł w wypadku recydywy.
Gdy otrzymamy mandat, możemy opłacić go natychmiastowo u policjanta. Można tego dokonać zarówno gotówką, jak i kartą, jeśli policjanci mają przy sobie terminal. Jeśli tego nie zrobimy, w zależności od mandatu mamy 7 lub 14 dni na opłacenie go za pomocą bankowości internetowej albo tradycyjnego przelewu, który można wykonać na poczcie. Spóźnienie będzie oznaczać naliczanie się odsetek.
Zdjęcie główne: Erik Mclean/unsplash.com