Końca dobiegła bardzo głośna sprawa sądowa dotycząca wypadku śmiertelnego w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator, który go przeprowadzał, usłyszał wyrok.
Końca dobiegła bardzo głośna sprawa sądowa dotycząca wypadku śmiertelnego w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator, który go przeprowadzał, usłyszał wyrok.
Mimo ogromnej masy 32 ton, 700-konny silnik jest w stanie rozpędzić tego kolosa do 70 km na godz., co teoretycznie pozwala mu na wjazd na autostrady.
To nie pierwsze poważne wykroczenie w ruchu drogowym kobiety.