Skuter i motocykl o niewielkiej pojemności to świetny wybór na początek przygody z jednośladem. Dla kogo jednak skuter, a dla kogo jego nieco mocniejszy krewny? Dowiedz się tego!
Po zmianie przepisów Polacy coraz chętniej wybierają jednoślady. Nie trzeba mieć bowiem uprawnień kategorii A1, A czy AM, aby prowadzić zarówno skuter, jak i motocykl. Potrzebne jest do tego prawo jazdy kategorii B posiadane przez trzy lata. Oczywiście nie każdym motocyklem można jeździć. Mowa tutaj jedynie o tych, których pojemność skokowa nie przekracza 125 ccm. Jednoślad to świetny wybór do miasta. Jest zwinny, odpowiednio szybki i w kilku przypadkach naprawdę wygodny. Dojechać do pracy można nim znacznie szybciej niż samochodem. Kolejną zaletą wyboru skutera lub motocykla jest oczywiście cena. Za nowy, dość dobrej jakości skuter trzeba zapłacić jedynie 4 tysiące złotych. Podobnie jest z motocyklem o niskiej pojemności skokowej.
Wiele podziałów w tej kwestii jest umownych. Prawdziwi motocykliści nie nazwaliby skutera motocyklem – mimo, że w większym stopniu go przypomina. Z pomocą przychodzi jednak Polskie prawo, które wyraźnie wskazuje, że skuter o pojemności mniejszej niż 50 ccm, który nie rozwija prędkości większej niż 45 km/h, nazywany powinien być motorowerem. Motocykl to już wszystko o większej pojemności. Sprawa jednak się nieco komplikuje, ponieważ na rynku znajdziemy skutery o pojemności na przykład 80 ccm, które spokojnie mogą rozwinąć prędkość 70/80 km/h. Różnic można dopatrzeć się jednak w wyglądzie. Przede wszystkim w ułożeniu nóg kierowcy podczas jazdy. Na skuterze jest to pozycja siedząca z nogami z przodu. Motocykl wymaga od kierowcy nieco więcej zaangażowania. Skuter ma skrzynię automatyczną, a wiele motocykli mechaniczną.
Do miasta lepszą opcją powinien być skuter z kilku względów. Przede wszystkim jest wygodniejszy w prowadzeniu, ma sporo dodatkowego miejsca na między innymi zakupy, a do tego jazda w korkach czy na światłach nie będzie należeć do uciążliwych. To wybór idealny dla osób szukających środka transportu do pracy i z powrotem, którzy nie myślą o zmianie na coś mocniejszego. Warto jednak postawić na motocykl, kiedy 125-tka ma być jedynie pierwszym przystankiem w przygodzie z jednośladami. Można się dzięki temu sporo nauczyć przed przejściem na większą maszynę (prowadzenie, zachowanie się na drodze, pokonywanie zakrętów itp).
(fot. pixabay.com)